W tej historii jest wszystko, co w polskiej energetyce dziś niepopularne: inwestor zagraniczny, wolna konkurencja i odnawialne źródła energii
Do Lublina zjechali wczoraj na konferencję Norwegowie z firmy TergoPower, ambasadarowie z Norwegii, Szwecji i Danii, a także menedżerowie z firmy Ursus. Silna reprezentacja, bo i temat potężny. Po pięciu latach przygotowań TergoPower jest bliska uzyskania pozwolenia na budowę w Lublinie elektrowni opalanej słomą. Za 150 mln EUR chce postawić źródło o mocy 50 MW produkujące prąd i dające pracę — jak zapewniają Norwegowie — licznym rolnikom w regionie. Inwestycja ma przeciwników, również wśród polityków PiS. Podnoszą kwestie środowiskowe i...