Pandemia koronawirusa spowodowała, że światowa gospodarka wpadła w gigantyczne turbulencje. Firmy z dnia na dzień zderzyły się ze znaczącym spadkiem przychodów, część z nich musiała całkowicie zawiesić swoją działalność. To wszystko powoduje powstawanie zatorów płatniczych, utratę płynności, brak możliwości regulowania zobowiązań, w tym wynagrodzeń pracowników, a co za tym idzie zagrożenie masowym wzrostem liczby upadłości i bezrobocia. Odpowiedzią polskiego rządu jest ogromny program pomocowy dla polskich przedsiębiorstw.
Celem nowego programu jest ochrona rynku pracy i zapewnienie firmom płynności finansowej w okresie poważnych zakłóceń w gospodarce. Program skierowany jest do około 670 tys. polskich przedsiębiorców i przyczyni się do powrotu polskich firm na ścieżkę rozwoju. Realizacje programu rząd powierzył Polskiemu Funduszowi Rozwoju.
Zgodnie z deklaracją Premiera Mateusza Morawieckiego działania muszą być dostosowane do realiów gospodarczych, a nie teorii ekonomicznych. A podejmowane decyzje muszą być szybką odpowiedzią na obecne codzienne obawy pracowników i zmagania polskich przedsiębiorców.
Program składa się z 3 podstawowych komponentów o łącznej wartości 100 mld zł (4,5 proc. PKB): Do mikrofirm trafi 25 mld zł, do małych i średnich firm 50 mld zł, a do dużych przedsiębiorstw 25 mld zł. Podmioty, które skorzystają z programu otrzymają łącznie środki bezzwrotne o wartości 60 mld zł.
Najczęściej firmy upadają nie z powodu braku zysków, ale z powodu braku środków. Wtedy kiedy tracą płynność. Kryzys powodowany pandemią powoduje gwałtowne, agresywne, szokowe zaburzenie płynności. Dlatego uruchamiamy kolejny komponent naszej tarczy. To swoisty program antywirusowy, który instalujemy do naszej polskiej gospodarki w celu ochrony miejsc pracy i bezpieczeństwa finansowego milionów polskich rodzin - informuje KPRM.
100 mld złotych rząd przeznaczy na bezpośrednie zasilenie codziennego funkcjonowania polskich firm, których obroty w ostatnim czasie spadły o co najmniej o 25 proc. 3/4 z tych 100 mld zł nieoprocentowanych subwencji, trafi do firm zatrudniających od jednego do 250 pracowników. Natomiast pozostałe 25 mld zł do dużych krajowych firm płacących podatki w Polsce.