W sklepach stacjonarnych zakupy spożywcze robi aż 90 proc. respondentów z Polski, czyli jedynie 1 pkt. proc. mniej, niż w Niemczech. Na kupowanie żywności w sklepach internetowych decyduje się jedynie 7 proc. Polaków, czyli tyle samo co Francuzów i Włochów. Najchętniej zakupy spożywcze w sieci robią mieszkańcy Korei Południowej (27 proc.), w Europie zaś - Brytyjczycy (20 proc.).
Zakupy na zapas robi obecnie 46 proc. Polaków, czyli o 5 pkt. proc. więcej, niż miesiąc temu. Jednocześnie, jak wynika z ankiety "Global State of the Consumer Tracker" Deloitte, o 10 pkt. proc. spadła liczba konsumentów, którzy spodziewają się więcej wydawać na żywność. Mniejsza liczba osób przewiduje również większe wydatki na odzież (17 proc.) i rzeczy do domu (25 proc.).
Wicedyrektor w dziale Doradztwa Finansowego Deloitte Kamil Kucharczyk ocenia, że "po zwiększonych przed świętami Bożego Narodzenia i Sylwestrem wydatkach na żywność i alkohol, obecnie Polacy planują zdecydowanie mniej wydawać na te kategorie zakupowe. Tylko ponad jedna czwarta z nas w nadchodzących tygodniach więcej wyda na artykuły spożywcze, podczas gdy miesiąc temu odpowiedziało tak aż 38 proc. ankietowanych". Jak zauważa Kucharczyk "z 18 do 13 proc. spadła również liczba konsumentów, którzy deklarują, że w najbliższym czasie zwiększą wydatki na alkohol".
Deloitte podaje, że znacząco spadł indeks niepokoju opisujący poziom obaw konsumentów, który obecnie dla Polski wynosi 2 proc. Od listopada, kiedy zaczął być pomiarowany, spadł o 32 pkt. proc., wówczas zaś wynosił rekordowe 34 proc. Polska spadła zatem z pozycji kraju o najwyższym indeksie niepokoju na świecie na szóste miejsce. W Europie wyprzedzają ją pod tym względem Irlandia, Wielka Brytania i Włochy.
Partner w Deloitte i lider sektora dóbr konsumenckich w Polsce Michał Tokarski wskazuje, że "topnieje liczba polskich konsumentów, którzy wskazują pandemię COVID-19 jako główną przyczynę wzrostu poziomu niepokoju". Jak podkreśla w ciągu ostatniego miesiąca o 3 pkt. proc. spadła również liczba osób, które martwią inne problemy zdrowotne lub kwestia wysyłania dzieci do szkoły. "Zauważalnie natomiast zyskują na znaczeniu kwestie związane z sytuacją zawodową czy zatrudnieniem. Liczba osób, które wskazały ten powód jako przyczynę wzrostu niepokoju zwiększyła się z 28 proc. do 38 proc." - komentuje Tokarski.
Konsumenci w Polsce według Deloitte deklarują znacznie większe niż miesiąc temu planowane wydatki na podróże. Liczba respondentów, którzy w ciągu nadchodzących czterech tygodni chcą wydać na ten cel więcej niż miesiąc temu, wzrosła z poziomu 9 proc. do 13 proc.