Uważa on także, że polskich rolników straszy się zmianami w prowadzeniu gospodarstwa.
- Powiem w skrócie tak: polscy rolnicy nie boją się ani podatku dochodowego, ani rachunkowości. Poradziliśmy sobie z wypełnianiem unijnych wniosków o płatności i dofinansowanie, poradzimy sobie i z tymi rozwiązaniami. Jednak ani w reformie KRUSU, ani we wprowadzaniu rachunkowości i podatku dochodowego pośpiech nie jest wskazany - dodaje poseł.
Rolnicza "Solidarność" uważa, także że wprowadzenie podatku dochodowego zlikwiduje podatek gruntowy po stronie przychodów gmin i będzie musiał zostać zrekompensowany z budżetu państwa, lub innym podatkiem już wcześniej proponowanym np. podatkiem katastralnym co doprowadzi gospodarstwa rodzinne do ruiny nakładając kolejny ciężar fiskalny.
W
przedstawionych, dosyć ogólnikowych, propozycjach rządu nie ma
odpowiedzi na tak szczegółowe pytania. Dokładne rozwiązania poznamy
zapewne dopiero w projektach ustaw dotyczących ww. spraw.